Asset Publisher
Co widać z dostrzegalni?
Oko kamery na dostrzegalni pożarowej „łapie” czasami nie tylko pożary. Okazuje się, że częstymi gośćmi punktu obserwacyjnego, zawieszonego prawie 50 metrów nad ziemią, są... szpaki.
Sezon obserwacji przeciwpożarowych właśnie się zaczyna. Wbrew pozorom przełom zimy i wiosny to najgroźniejszy okres dla lasów, ale także i łąk. Roślinność, w której gromadzi się woda, nie jest jeszcze rozwinięta. W lasach i na łąkach znajduje się za to mnóstwo łatwopalnych suchych liści i traw. Sytuacji nie poprawiają też przedłużające się okresy bez opadów.
Przyczyną pożarów w przeważającej liczbie przypadków jest człowiek. Niestety wiosną wciąż dochodzi do wypalania traw, mimo że zabraniają go ustawy o lasach i o ochronie przyrody – za czyn ten grozi m.in. kara grzywny od 5 do 20 tys. zł.
Na szczęście większość pożarów w lasach gasi się w zarodku lub na wczesnym etapie ich rozwoju, przeciwdziałając stratom przyrodniczym i gospodarczym. Świadczy to o sprawnie działającym systemie monitorowania lasów. Ważnym elementem tego systemu są wieże obserwacyjne – takie jak ta w Nadleśnictwie Bogdaniec, na której przysiadły szpaki.
Korzystając z okazji, chcielibyśmy trochę się pochwalić i poinformować, że 99% dostrzegalni pożarowych, zaplanowanych do budowy w projekcie ochrony przeciwpożarowej, zostało już ukończonych. Ostatnia, 70., będzie oddana do użytku wkrótce – jeszcze przed końcem aktualnego sezonu ppoż.
"Kompleksowy projekt adaptacji lasów i leśnictwa do zmian klimatu – zapobieganie, przeciwdziałanie oraz ograniczanie skutków zagrożeń związanych z pożarami lasów" Lasy Państwowe realizują ze środków własnych oraz przy wsparciu Funduszy Europejskich.